Od miesiąca jestem oficjalnie wolnym człowiekiem. Ale za to widzę, że tobie jest czego gratulować – uśmiechnął się, ale smutno. Podniosłam rękę z pięknym zaręczynowym pierścionkiem. – Ma na imię Mateusz, zaraz go poznasz, został w sklepie – zmusiłam się do uśmiechu, a w środku wszystko się we mnie kotłowało.

annalewandowskahpba / 1/2. Anna Lewandowska oskarżona o bodyshaming Screen 2/2. Anna Lewandowska oskarżona o bodyshaming

Ja też sobie potrafiłem wytłumaczyć dlaczego nie poznaję nowych dziewczyn, ale nic z tym nie robiłem. Te wytłumaczenie było moją świetną wymówką. Za każdym razem kiedy ktoś pytał dlaczego nie zagadałem, to mówiłem, że w przeszłości żona mnie zdradziła i w zasadzie zniszczyła mi życie. Od tego czasu mam uraz do kobiet.
Wyciągam rękę do żony a ona mnie odtrąca.????? - do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 15 ] 1 2012-06-24 19:27:24 alvin1111 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-24 Posty: 1 Temat: Wyciągam rękę do żony a ona mnie odtrąca.?????Jesteśmy małżeństwem już prawie 5 lat. Było różnie lepiej gorzej jak w każdym dochodziło do problemów gdy ja chciałem seks a ona nie. Mieliśmy ostatnio kryzys około pół roku a zaczęło sie od tego iż moja żona chciała drugie dziecko a ja nie. Ja nie chciałem z powodu takiego iż istnieje grozba utraty mojej pracy a zona chciała utrzymać obecną zachodząc w ciążę. Ja w takich okolicznościach nie chciałem poczynac dzieciątka i opuściłem sypialnię. Po pół roku postanowiłem się pogodzić ale usłyszalem, że żona mnie nie kocha i nie chce juz mieć ze mną dzieci, że przez 5 lat nie miała wsparcia u mnie. Powiedziała, że dla dobra dziecka nie chce się rozwodzić, że raz na jakis czas mnie dopusci, że dla niej seks może nie wiem co mam robić. Czy żona chce mnie tylko ukarać czy już nie ma odwrotu. Po rozmowie z nią powiedziała mi, że już nic nie czuje i że sie pogubiła. Że chce teraz życ że nikt nie zagoni jej do garów. Troche zaniedbuje dom zmienił sie jej stosunek do dziecka i całe zachowanie poprostu jej nie poznaje tylko zwraca uwagę na to aby wyszła z domu umalowana i seksownie ubrana, broń boże nie mam nic przeciwko wręcz jestem zadowolony z tego powodu tylko boję się że ma kogoś innego może to tylko moje nadwrażliwość lecz kiedyś wogóle nie byłem zazdrosny i żona mi wytykała że nie interesuje się nią lecz teraz dostaję jakiś bulów żołądka jak gdzieś wychodzi beze mnie. Nie wiem czy teraz próbóje odreagować. Dodam jeszcze żona leczy sie na migrenę i przyjmuje czasami silne środki przeciwbólowe może to tez wpływ tych środków. Gdy chciała dziecko to musiała przerwać leczenie teraz znowu zarzywa i nie poznaję kobiety. Nie wiem co mam robić nie mogę do niej dotrzeć ja bardzo kocham żonę i nie chcę końca i jeśli coś było nie tak to chcę to naprawić ale spotykam się z chłodem i wiem może jakaś kobieta mi pomoże wniknąć w kobiecy umysł proszę o pomoc. 2 Odpowiedź przez Remi 2012-06-24 19:55:20 Remi Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-25 Posty: 5,472 Odp: Wyciągam rękę do żony a ona mnie odtrąca.????? alvin1111 napisał/a:Jesteśmy małżeństwem już prawie 5 lat. Było różnie lepiej gorzej jak w każdym dochodziło do problemów gdy ja chciałem seks a ona nie. Mieliśmy ostatnio kryzys około pół roku a zaczęło sie od tego iż moja żona chciała drugie dziecko a ja nie. Ja nie chciałem z powodu takiego iż istnieje grozba utraty mojej pracy a zona chciała utrzymać obecną zachodząc w ciążę. Ja w takich okolicznościach nie chciałem poczynac dzieciątka i opuściłem sypialnię. Po pół roku postanowiłem się pogodzić ale usłyszalem, że żona mnie nie kocha i nie chce juz mieć ze mną dzieci, że przez 5 lat nie miała wsparcia u mnie. Powiedziała, że dla dobra dziecka nie chce się rozwodzić, że raz na jakis czas mnie dopusci, że dla niej seks może nie wiem co mam robić. Czy żona chce mnie tylko ukarać czy już nie ma odwrotu. Po rozmowie z nią powiedziała mi, że już nic nie czuje i że sie pogubiła. Że chce teraz życ że nikt nie zagoni jej do garów. Troche zaniedbuje dom zmienił sie jej stosunek do dziecka i całe zachowanie poprostu jej nie poznaje tylko zwraca uwagę na to aby wyszła z domu umalowana i seksownie ubrana, broń boże nie mam nic przeciwko wręcz jestem zadowolony z tego powodu tylko boję się że ma kogoś innego może to tylko moje nadwrażliwość lecz kiedyś wogóle nie byłem zazdrosny i żona mi wytykała że nie interesuje się nią lecz teraz dostaję jakiś bulów żołądka jak gdzieś wychodzi beze mnie. Nie wiem czy teraz próbóje odreagować. Dodam jeszcze żona leczy sie na migrenę i przyjmuje czasami silne środki przeciwbólowe może to tez wpływ tych środków. Gdy chciała dziecko to musiała przerwać leczenie teraz znowu zarzywa i nie poznaję kobiety. Nie wiem co mam robić nie mogę do niej dotrzeć ja bardzo kocham żonę i nie chcę końca i jeśli coś było nie tak to chcę to naprawić ale spotykam się z chłodem i wiem może jakaś kobieta mi pomoże wniknąć w kobiecy umysł proszę o prosty, wiele takich się widzi i sytuacji. Co powiedzieć. Najlepiej szczerze, kobiet nie słuchaj, bo one zawsze będą współczuć, chyba że tego chłopie chcesz. Chciała mieć dziecko, to trza było jej dać, bo pragnęła, a czy czas na dziecko musi być wykalkulowany? Wcale nie. Tym dzieckiem chciała scementować was, dość prosty i rzadko skuteczny pomysł, ale zawsze. Nie udało się, to postawiła na tobie krzyżyk. A wierz mi - jak kobieta krzyżyk postawi to raz na zawsze. Uznała cie za frajera, tego z którym na siłę jest, tego, co nie kocha, nie kochała.... Szacunek? Zapomnij... To było, minęło. Na moje to ty już masz rogi jak z Wawy do Katowic, ogromne, tylko nie wiesz. Bo mało która powie mężowi, że go nie kocha, kobiety są rodzinne, walczą do końca, a rezygnują, gdy ktoś już jest. Nie zdziw jak jest. Leczy się na migrenę? Wiesz - dobry seks jest najlepszym na to lekiem, w swoim życiu nie spotkałem leczących na migrenę kobiet, a jeśli leczy - zadaj sobie pytanko - z kim? Zastanów nad sobą, postaw pytania - kim jesteś, jaki jesteś, co lubisz, co chcesz i żyj według tego. Ona już żyje... Raz się żyje, więc przestań patrzeć, na to co powiedzą inni tylko :Rób to co uważasz za stosowne ! 3 Odpowiedź przez alfaalfa 2012-06-24 20:10:03 alfaalfa Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-27 Posty: 1,871 Odp: Wyciągam rękę do żony a ona mnie odtrąca.????? alvin1111 napisał/a:Jesteśmy małżeństwem już prawie 5 lat. Było różnie lepiej gorzej jak w każdym dochodziło do problemów gdy ja chciałem seks a ona nie. Mieliśmy ostatnio kryzys około pół roku a zaczęło sie od tego iż moja żona chciała drugie dziecko a ja nie. Ja nie chciałem z powodu takiego iż istnieje grozba utraty mojej pracy a zona chciała utrzymać obecną zachodząc w ciążę. Ja w takich okolicznościach nie chciałem poczynac dzieciątka i opuściłem sypialnię. Po pół roku postanowiłem się pogodzić ale usłyszalem, że żona mnie nie kocha i nie chce juz mieć ze mną dzieci, że przez 5 lat nie miała wsparcia u mnie. Powiedziała, że dla dobra dziecka nie chce się rozwodzić, że raz na jakis czas mnie dopusci, że dla niej seks może nie wiem co mam robić. Czy żona chce mnie tylko ukarać czy już nie ma odwrotu. Po rozmowie z nią powiedziała mi, że już nic nie czuje i że sie pogubiła. Że chce teraz życ że nikt nie zagoni jej do garów. Troche zaniedbuje dom zmienił sie jej stosunek do dziecka i całe zachowanie poprostu jej nie poznaje tylko zwraca uwagę na to aby wyszła z domu umalowana i seksownie ubrana, broń boże nie mam nic przeciwko wręcz jestem zadowolony z tego powodu tylko boję się że ma kogoś innego może to tylko moje nadwrażliwość lecz kiedyś wogóle nie byłem zazdrosny i żona mi wytykała że nie interesuje się nią lecz teraz dostaję jakiś bulów żołądka jak gdzieś wychodzi beze mnie. Nie wiem czy teraz próbóje odreagować. Dodam jeszcze żona leczy sie na migrenę i przyjmuje czasami silne środki przeciwbólowe może to tez wpływ tych środków. Gdy chciała dziecko to musiała przerwać leczenie teraz znowu zarzywa i nie poznaję kobiety. Nie wiem co mam robić nie mogę do niej dotrzeć ja bardzo kocham żonę i nie chcę końca i jeśli coś było nie tak to chcę to naprawić ale spotykam się z chłodem i wiem może jakaś kobieta mi pomoże wniknąć w kobiecy umysł proszę o na migrenę nie mają tu nic do rzeczy. Wg mnie powinieneś szczerze się zastanowić nad swoim postępowaniem w trakcie związku. Nad tym jak starałeś się w ciągu tych 5 lat dbać o relacje pomiędzy Wami. Wg Ciebie problem leży po stronie żony - jednak z mojego punktu widzenia jeśli mężczyzna nie dba o swoją kobietę przez 5 lat - to związku nie da "cudem" uratować w jeden plamę, miarka się przebrała i kobieta powiedziała dość. bo ważna jest dla mnierównowaga uczynków i słów 4 Odpowiedź przez motylek79 2012-06-24 20:29:08 motylek79 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-09 Posty: 1,187 Odp: Wyciągam rękę do żony a ona mnie odtrąca.????? ..dla mnie jasne-jak kobieta nie ma ochoty na sex to sie odkochala....i tyle Niech ten bajzel niech płonie, niech płonie, niech płonie.... 5 Odpowiedź przez Doonna 2012-06-25 14:27:45 Doonna Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-07 Posty: 1,233 Wiek: Przyzwoity :) Odp: Wyciągam rękę do żony a ona mnie odtrąca.????? Normalnie gdyby nie ta migrena, ilosc dzieci i pare szczegulow to bym pomyslala, ze moj maz to zdanie jest takie jak alfaalfa napisala, wiem po sobie a to co pisze Remi to typowe rozumowanie tez mojego faceta: zachowywalam sie tak jak Twoja zona to myslal ze kogos mam, a g...o prawda...poprostu obrzydlo mi to siedzenie jak kura, mebel i sprzataczka kiedy moj maz zachowywal sie jak kanapa...poprostu lezal przed tv i zarywal do mnie jak mu sie dupy Ci pokazuje co tracisz, o co masz walczyc i nie poddawac sie nawet po paru wydawac by sie moglo nie udanych probach...nie narzucaj sie ale badz dobry, oddany ale tez stanowczy, zeby szacunek rezygnuj nawet jak bedzie Ci sie wydawalo, ze to nie ma sesu, ona chce widziec, ze zdajesz sobie sprawe co robila dla waszego zwiazku,chce poczuc sie wazna dla Ciebie, wychodzi zebys mial czas poczuc, ze musisz sie na spokojnie to zapytaj ja co mozesz zrobic, zeby ja odzyskac, bo bardzo kochasz, jak odpowie, ze za pozno powiedz, ze Ci przykro i za pare dni spruboj jeszcze raz, jesli nic wiecej nie narozrabiales to masz poddawaj sie i pamietaj, ze ona nie chce Ci dokuczyc, chce Toba wstrzasnac, zebys sie obudzil i dbal o wasz zwiazek. 6 Odpowiedź przez kofin 2012-06-25 14:32:21 kofin Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-15 Posty: 33 Odp: Wyciągam rękę do żony a ona mnie odtrąca.?????przyznaj sie do błędu, przeproś, zacznij sie starać. 7 Odpowiedź przez alfaalfa 2012-06-25 19:51:50 alfaalfa Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-27 Posty: 1,871 Odp: Wyciągam rękę do żony a ona mnie odtrąca.????? Zapytam jeszcze: Jak często Twoja żona wychodzi i na jak długo?Czy te wyjścia są zwykle w południe czy późnym wieczorem?Przez jaki okres czasu Ona wychodzi bez Ciebie?Wyjścia organizuje dla relaksu / zabawy : z przyjaciółkami, przyjacielem, disco lub teatr - czy do sklepu po bułki? :] bo ważna jest dla mnierównowaga uczynków i słów 8 Odpowiedź przez xxx21 2012-06-25 20:43:59 xxx21 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-21 Posty: 62 Wiek: 21 Odp: Wyciągam rękę do żony a ona mnie odtrąca.?????Zacznij od nowa zabiegać o swoją żonę tak jak przed ślubem. Może więcej spontanu niż zbędnego planowania? 9 Odpowiedź przez Remi 2012-06-25 22:00:51 Remi Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-25 Posty: 5,472 Odp: Wyciągam rękę do żony a ona mnie odtrąca.????? kofin napisał/a:przyznaj sie do błędu, przeproś, zacznij sie Tylko jak skoro już go nie kocha... Postawiła na facecie kropkę, a jak się kropkę stawia, to nie ma co zbierać. Jak zacznie przepraszać, kajać się, to dodatkowo uzna za ciapę, co w chwili strachu zaczął myśleć. Tu niestety mąki z chleba nie będzie. Dać sobie na luz i poszukać nowych partnerów, bo jeśli ona odkochała, to już nie zakocha, żeby nie wiem jak gość stawał na głowie... Raz się żyje, więc przestań patrzeć, na to co powiedzą inni tylko :Rób to co uważasz za stosowne ! 10 Odpowiedź przez danieello 2012-06-26 08:13:22 Ostatnio edytowany przez danieello (2012-06-26 09:00:17) danieello Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-31 Posty: 14 Odp: Wyciągam rękę do żony a ona mnie odtrąca.????? Niestety jestem w podobnej sytuacji. Troszke inaczej do tego doszlo bo zaczelo sie od mojej choroby. 2 tygodnie w szpitalu i nie znalezli do konca o co chodzilo tylko wygryli chorobe genetyczna ktora nie powinna powodowac objawow ktore mialem. Ja sie po tym zalalem bo to juz nie byla pierwsza taka wizyta i zaczelem szukac pomocy gdzie indziej. Trafilem na medycyne chinska ktora nagle odpowiedziala mi na pare pytan na ktore nie potrafila medycna zachodnia. Zaczelem chodzic na akunupnkture i Pani ktora ja prowadzi zaczela propnowac mi rozne bardzo restryckyjne diety ktore niby mialy pomoc. Zona w tym czasie sie przerazila co sie ze mna dzieje. Ja ostro schudlem a ona zaczela chodzic do psychologa. Jak powiedziala ze jak nie przestane to odejdzie - przestalem. Zdawalo mi sie ze wszystko wroci do normy. Zaczelismy sie statac o dziecko. Zonie bardzo na tym zalezalo. Jednak teraz 1,5 roku po tym zdarzeniu widze ze to byla proba ratowania i teraz ona juz ulozyla sobie zycie beze mnie. Moim zdaniem ma romans ale zarzeka sie ze to tylko kolega. Widzi ze mnie rani spotykajac sie z nim ale jej to nie przeszkadza. Jak zlapalem jakies dowody w postaci SMSow twierdzila ze to bylo tylko niewinne zebysmy sie rozstali i odpoczeli od siebie bo teraz tylko sie klucimy. Ja jestem zazdrosny o niego a ona juz patrzy na wszystko co robie bardzo krytcznym okiem. A ja sie oszukuje ze moze jak od siebie troszke odpoczniemy to sie cos ktorej stronie jest winna moim zdaniem ciezko powiedziec. Ja sie pogubilem ale ona zamiast mnie wtedy wspierac wyzywala od wariatow. No i pozniej jak mi sie zdawalo ze wyjdziemy na prosta ona przygruchala sobie kogos. 11 Odpowiedź przez alfaalfa 2012-06-26 16:30:55 alfaalfa Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-27 Posty: 1,871 Odp: Wyciągam rękę do żony a ona mnie odtrąca.????? Tylko jak skoro już go nie kocha... Postawiła na facecie kropkę, a jak się kropkę stawia, to nie ma co trzeba uogólniać. Wiele osób przeżywa kryzysy ale nadal ze sobą żyje.. tylko jak żyją (ze sobą czy obok siebie)- zależy tylko od nich bywa że dajemy sobie spokój - zwłaszcza kiedy sytuacja lekceważenia naszych słów, łez, lub brak jakiegokolwiek wsparcia, akceptacji czy szacunku ciągnie się latami.. wtedy powolutku coś się wypala i pozostaje pustka. Znając tą drugą osobę od kilku lat, możemy założyć że jej zachowanie względem nas już nigdy się nie zmieni - a jeśli, będzie to tylko jednorazowy błysk na niebie, by potem powrócić do tego "co było" bo dla niego przecież "życie przed zmianą" było ok, było wygodniejsze i nie potrafi się pogodzić z tym że miałoby być inaczej.. "przecież byliśmy udanym małżeństwem" - najwyraźniej tylko jedno tak uważa i należy zastanowić się, zapytać jak te lata widzi/pamięta i wspomina drugie?Chcę też powiedzieć, że jeśli decydujecie się walczyć - to nie jest to walka do wygranej i nagrodą nie jest powrót do tego co było wcześniej. Ta walka o związek to często decyzja o zmianie swoich upodobań, czasem wrednych zachowań które lubiliście, wygodnych nawyków z którymi zasypialiście przez te kilka zmarnowanych lat życia swojej żony. Tak, zmarnowanych przez was, bo każde milczenie, każda awantura, dogadywanie, uszczypliwe wredne uwagi, poniżające aluzje, brak zainteresowania, wspólnych rozmów czy zaufania (nie mówię tu o związkach gdzie występuje agresja słowna/cielesna) - to Wasze ciche przyzwolenie na to by odeszła. bo ważna jest dla mnierównowaga uczynków i słów 12 Odpowiedź przez mayk222 2012-06-26 19:49:02 mayk222 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-11 Posty: 1,166 Odp: Wyciągam rękę do żony a ona mnie odtrąca.?????Daje Ci szkole i musisz odrobic ta lekcje,jestem pewien ze pod tym nic sie nie kryje,przerabialem to kiedys,najpierw zaczalem olewac Jej zachowanie,nic nie wskoralem,zaczalem sie zajmowac domem pod jej nieobecnosc,tez nic nie wskoralem,zaczalem przemawiac do rozsadku tez klapa,wpadlem na inny pomysl,wracalem w piatek wczesniej z pracy odbieralem dzieci ze szkol przygotowane wszystko w bagazniku i wyjazd w gory,wracalem z nimi w niedziele wieczorem ale z przygotowanymi lekcyjnie,na telefony odpowiadalem masz inne zainteresowania,dzieci sa pod dobra opieka,za czwartym razem zaproponowalem mozemy wyjechac razem,jasne pojechala,zabralem na ciekawa kolacje i zapytalem wprost co TY chcesz zrujnowac,opamietaj sie,zakonczyl sie ten jedno dziecko malutkie wymysl moze analogiczny moim przypadku tylko ta terapia wstrzasowa odniosla skutek,moze to bylo podle ale tylko jedynym rozwiazaniem. 13 Odpowiedź przez Rebeca1982 2012-06-28 16:19:21 Rebeca1982 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-30 Posty: 188 Odp: Wyciągam rękę do żony a ona mnie odtrąca.????? Remi napisał/a:alvin1111 napisał/a:Jesteśmy małżeństwem już prawie 5 lat. Było różnie lepiej gorzej jak w każdym dochodziło do problemów gdy ja chciałem seks a ona nie. Mieliśmy ostatnio kryzys około pół roku a zaczęło sie od tego iż moja żona chciała drugie dziecko a ja nie. Ja nie chciałem z powodu takiego iż istnieje grozba utraty mojej pracy a zona chciała utrzymać obecną zachodząc w ciążę. Ja w takich okolicznościach nie chciałem poczynac dzieciątka i opuściłem sypialnię. Po pół roku postanowiłem się pogodzić ale usłyszalem, że żona mnie nie kocha i nie chce juz mieć ze mną dzieci, że przez 5 lat nie miała wsparcia u mnie. Powiedziała, że dla dobra dziecka nie chce się rozwodzić, że raz na jakis czas mnie dopusci, że dla niej seks może nie wiem co mam robić. Czy żona chce mnie tylko ukarać czy już nie ma odwrotu. Po rozmowie z nią powiedziała mi, że już nic nie czuje i że sie pogubiła. Że chce teraz życ że nikt nie zagoni jej do garów. Troche zaniedbuje dom zmienił sie jej stosunek do dziecka i całe zachowanie poprostu jej nie poznaje tylko zwraca uwagę na to aby wyszła z domu umalowana i seksownie ubrana, broń boże nie mam nic przeciwko wręcz jestem zadowolony z tego powodu tylko boję się że ma kogoś innego może to tylko moje nadwrażliwość lecz kiedyś wogóle nie byłem zazdrosny i żona mi wytykała że nie interesuje się nią lecz teraz dostaję jakiś bulów żołądka jak gdzieś wychodzi beze mnie. Nie wiem czy teraz próbóje odreagować. Dodam jeszcze żona leczy sie na migrenę i przyjmuje czasami silne środki przeciwbólowe może to tez wpływ tych środków. Gdy chciała dziecko to musiała przerwać leczenie teraz znowu zarzywa i nie poznaję kobiety. Nie wiem co mam robić nie mogę do niej dotrzeć ja bardzo kocham żonę i nie chcę końca i jeśli coś było nie tak to chcę to naprawić ale spotykam się z chłodem i wiem może jakaś kobieta mi pomoże wniknąć w kobiecy umysł proszę o prosty, wiele takich się widzi i sytuacji. Co powiedzieć. Najlepiej szczerze, kobiet nie słuchaj, bo one zawsze będą współczuć, chyba że tego chłopie chcesz. Chciała mieć dziecko, to trza było jej dać, bo pragnęła, a czy czas na dziecko musi być wykalkulowany? Wcale nie. Tym dzieckiem chciała scementować was, dość prosty i rzadko skuteczny pomysł, ale zawsze. Nie udało się, to postawiła na tobie krzyżyk. A wierz mi - jak kobieta krzyżyk postawi to raz na zawsze. Uznała cie za frajera, tego z którym na siłę jest, tego, co nie kocha, nie kochała.... Szacunek? Zapomnij... To było, minęło. Na moje to ty już masz rogi jak z Wawy do Katowic, ogromne, tylko nie wiesz. Bo mało która powie mężowi, że go nie kocha, kobiety są rodzinne, walczą do końca, a rezygnują, gdy ktoś już jest. Nie zdziw jak jest. Leczy się na migrenę? Wiesz - dobry seks jest najlepszym na to lekiem, w swoim życiu nie spotkałem leczących na migrenę kobiet, a jeśli leczy - zadaj sobie pytanko - z kim? Zastanów nad sobą, postaw pytania - kim jesteś, jaki jesteś, co lubisz, co chcesz i żyj według tego. Ona już żyje...Bez przesady, nie zgadzam się z Twoim zdaniem "Chciała mieć dziecko, to trza było jej dać, bo pragnęła, a czy czas na dziecko musi być wykalkulowany? Wcale nie. Tym dzieckiem chciała scementować was, dość prosty i rzadko skuteczny pomysł, ale zawsze. Nie udało się, to postawiła na tobie krzyżyk."To że chciała mieć dziecko to nie znaczy, że musiała je mieć... Przecież jest jeszcze druga strona (mąż / partner) który akurat w danej chwili nie chce dziecka i nie jest to przecież złe. A co by było gdyby sytuacja była odwrotna? mąż chce mieć dziecko a żona nie... i co wtedy??? Mąż ma się zacząć tak własnie zachowywać??? Wszyscy chcą stać przy sterze. Nikt nie chce wiosłować... 14 Odpowiedź przez krisskross 2012-07-06 15:58:24 krisskross Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-02 Posty: 205 Wiek: 32 Odp: Wyciągam rękę do żony a ona mnie odtrąca.?????Co to znaczy chciec dziecko zeby zachowac posade??? W glowie mi sie nie miesci. To ona powinna Cie przeprosic ze myslala tylko o sobie. Co to znaczy dopusci Ciebie? Co ty jestes zwierzeciem? Ja bym ja wykopal tylko najpierw sie solidnie przygotowal do wygrania praw opieki nad dzieckiem. A jak bierze silne leki to juz jest w ogole pozamiatne z jej umyslem. Bedzie je brac do konca zycia. Z przerwami ale bedzie. I bedzie kwas. Posty [ 15 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021

– Tak, to taka miejscowa atrakcja, wizyta w winnicy i zakupy na miejscu po cenach produkcji, czyli pięć euro za butelkę. – Pochylił się i wyznał konfidencjonalnym tonem: – Więc wziąłem pięć butelek na zapas. Przy czym od razu pomyślałem o panu. Proszę przyjąć ode mnie ten mały podarunek – ruchem głowy wskazał butelkę.

️ R E C E N Z J A P A T R O N A C K A 🖤 📚Ucieczka od mafii 📚 Od @adriana_kowalczyk 🥰 [współpraca barterowa] @wydawnictwoniezwykle „Diabeł założył strój anioła, który przyćmił jego prawdziwe wnętrze.” @adriana_kowalczyk bardzo dziękuje Ci za zaufanie ️ życzę Ci samych sukcesów! 🖤 🌹Lubicie romanse mafijne?
Cóż z tego, kiedy Rafał S. wrócił za kilka minut. – Poszedłem do kolegi, bo po co miałem sam siedzieć w domu. Ale moja żona ściągnęła mnie podstępem, mówią,c że chce porozmawiać.
Artur marzy o tym, by znaleźć kobietę, z którą stanie przed ołtarzem i powiedzą sobie "Tak", a potem uzupełniać się będą przez całe życie. - Byłem w dwóch poważnych związkach.
– To mnie przytłoczyło. Jedynym wyjściem była ucieczka… 2. Zosia Samosia w wersji dominującej. Na początku to działa jak magnes – przecież każdy facet chce mieć u swojego boku kobietę, która wie, czego chce, jest niezłomna, niezastąpiona, zaradna i mądra. – Tak się nam, samcom może na początku wydawać.
- Miał taką taktykę, że najpierw spijał kobietę, by była bezbronna, a potem ją wykorzystywał - to treść zeznań byłej żony Ireneusza M., jednego z oskarżonych o zbrodnię miłoszycką. Choć wiem jaką ponoszę za to cenę. Ja, ale też moja eks żona, dzieci. To nie jest tak, że facet skreśla porzuconą kobietę, że ona nic dla niego nie znaczy. Może jacyś wariaci tak robią. Magda jest matką moich dzieci, przeżyłem z nią ponad dziesięć lat, kochałem ją. .
  • vvtw67lxyy.pages.dev/658
  • vvtw67lxyy.pages.dev/496
  • vvtw67lxyy.pages.dev/274
  • vvtw67lxyy.pages.dev/136
  • vvtw67lxyy.pages.dev/969
  • vvtw67lxyy.pages.dev/855
  • vvtw67lxyy.pages.dev/60
  • vvtw67lxyy.pages.dev/190
  • vvtw67lxyy.pages.dev/862
  • vvtw67lxyy.pages.dev/888
  • vvtw67lxyy.pages.dev/169
  • vvtw67lxyy.pages.dev/929
  • vvtw67lxyy.pages.dev/578
  • vvtw67lxyy.pages.dev/955
  • vvtw67lxyy.pages.dev/191
  • żona przebrała mnie za kobietę