Znajdujesz się na stronie wyników wyszukiwania dla frazy To wiosna To wiosna - królowa przyrody Jacek Kodarczuk, Arleta Niciewicz - Tarach. Na odsłonie znajdziesz teksty, tłumaczenia i teledyski do piosenek związanych ze słowami To wiosna To wiosna - królowa przyrody Jacek Kodarczuk, Arleta Niciewicz - Tarach.
Kto czyta, nie błądzi, a kto pisze… rządzi! Rządzi formą, treścią, kontekstem, znaczeniem – słowem, wszystkim, co dobry tekst pisany mieć musi. I dlatego wolę pisać, niż nie pisać. Wolę słowa dobierać, niż w nich nie przebierać. I autentycznie jestem dumna, że moim narzędziem kreatywnej pracy jest język przez tak wielu uznawany za trudny. No, cóż… trudno ;) Sztukę pisania uprawiam i doceniam w każdej formie – od tekstów marketingowych, przez dziennikarskie, aż po literackie. Zabawa słowem autentycznie mnie bawi, a błędy interpunkcyjne zasmucają nawet na ulotkach leków i postach na Facebooku :) Piszę wszystko, co jest mi pisane – ale też czytam, słucham, patrzę i chłonę, by inspirować się czymś pięknym każdego dnia. Z tych inspiracji powstają moje teksty, głównie recenzje, felietony i wiersze, czasem węższe, a czasem szersze… ;) Ostatnio zostałam też Youtuberką, żeby nie było, że w języku polskim na Y zaczyna się tylko Yeti... W ludziach cenię (wybiórczo lub kompleksowo): błyskotliwą inteligencję, zniewalający dowcip, wrażliwość , empatię, autentyczność i artystyczny talent. Jeśli czegoś w życiu żałuję, to tylko tego, że przez wiele lat żeglowania z przyjaciółmi nie nauczyłam się jeszcze wiązać węzłów… Prywatnie jestem żoną męża i matką Polką rock’n’rollką, której zdarza się świętować codzienność, a w prozie życia docenić smak poezji.
Podział instrumentów strunowych. Zaśpiewaj piosenkę „Instrumenty strunowe” (muzyka: Grzegorz Seweryn, słowa: Arleta Niciewicz-Tarach) smyczkowych. uderzanych. szarpanych. Strunę w łuku muzycznym można było wprawiać w drgania przez szarpanie palcem, uderzanie prętem bądź pocieranie cięciwą mniejszego łuku. Wymienione sposoby
Zanim zaczniecie czytać poniższy tekst, wiedzcie, że powyższe zdjęcie pochodzi z sesji urodzinowej mojego młodszego syna (fot. Małe Skarby. Fotografia Dziecięca i Rodzinna) , na której za nic nie chciał pozować, ale bardzo chciał płakać, uciekać i być „bombelkiem” 😉 W dzisiejszych czasach ciężko być po prostu dzieckiem. Jak ma się na przykład „instamamę”, to od „instaniemowlaka”, zamiast w kołysce, trzeba się bujać w mediach społecznościowych, i to w wózku za miliony monet. Dzieci „madek” z automatu klasyfikowane są jako „bombelki”, nawet jak się drą publicznie, bo je na przykład but uwiera albo głód doskwiera, a niekoniecznie – bo na tym polega bezstresowe wychowanie. Jak się ma po prostu gluta, to pewnie jest winien gluten z kajzerki i na spacerach buntowniczo trzeba ciamkać marchew. A jak mały człowiek chce, dajmy na to, zrobić w żłobku odświeżającą rebelię, to i tak go rodziciele podejrzą przez kamerkę – a przy okazji panią-ciocię, która nawet nie może się w uśmiechu skrzywić, bo zaraz będzie na cenzurowanym. Jak żyć? Z jednej strony to wspaniale, że parasol rodzicielskiej pieczy rozszerzył się na wszystkie sfery życia, łącznie z tą wirtualną. Świetnie, że dzieci są dla wielu wisienką na torcie udanego życia, a nie pospolitym dodatkiem, i że tak bardzo wzrosła świadomość tak zwanego rodzicielstwa bliskości. Z drugiej jednak strony– wychowywanie dzieci stało się sprawą publicznie dyskutowaną, poddawaną ustawicznej wewnętrznej kontroli i zewnętrznej cenzurze. Rodzicielska intuicja walczy z narzuconym społecznie wzorem postępowania z własnym dzieckiem. Naturalne instynkty konkurują z terrorem powinności. I znowu – jak żyć? Piaskowa gwardia Za moich dziecięcych czasów osiedlowe podwórka nie były masowo grodzone jak wybiegi dla kóz. Jak się uciekło spod oka mamy, to się po prostu miało problem i trzeba było wracać po śladach wylanych ze strachu łez. Teraz są europejskie place zabaw z miękkim podłożem, ergonomiczną piaskownicą i huśtawką zabezpieczoną pod brodę. Jest sto razy bezpieczniej niż na moim łysym podwórku z dzieciństwa – a mimo to przy dzieciach stróżują dodatkowo gwardie opiekunów. Siedząc wprost na piachu, zamiast na przykład na ławce, osłaniają pisklę własnym ciałem – przed dziećmi sypiącymi piaskiem, przed złodziejami łopatek, przed obcą mamą lub babcią, która niebezpiecznie przysuwa się ze swoim potomkiem. A gdyby tak pozwolić potomkowi zapoznać się z innym potomkiem? Zaufać, że nawet jak dostanie w łeb grabkami, to przeżyje i da sobie radę z napastnikiem? Ja wychodzę z założenia, że nic tak nie uczy życia jak bitwa w piaskownicy, więc o ile nie leje się krew i jad, uważam, że ingerencja siły wyższej (czyt. dorosłej) nie jest konieczna. A może nawet jest niebezpieczna, bo jak się mały typek przyzwyczai do bodyguarda w postaci mamy/taty/babci/dziadka, będzie korzystał z ochrony aż do osiemnastki, w każdej sytuacji wymagającej aktywności rówieśniczo-społecznych. I jak tak żyć? Przedszkolna komisja dyscyplinująca Każde szanujące się przedszkole ma nie tylko szpinak w jadłospisie – ale przede wszystkim swoją stronę internetową, grupę mailową i fejsbuka. A nawet wiele fejsbuków, bo osobną grupę posiadają starszaki Słodziaki, średniaki Maślaki czy też maluchy Karaluchy (to ostatnie wymyślił mój starszy syn, serio 😊). Bardzo doceniam to nowoczesne narzędzie kontaktu – o ile nie zamienia się w pręgierz do publicznej chłosty tych rodziców, którzy zdaniem innych źle się sprawdzają w swojej roli. Bo na przykład ktoś widział, że jedno dziecko kichnęło na drugie i jak tak można szafować zdrowiem swojego maluszka, posyłając do placówki zasmarkańca siejącego epidemię i śmierć. Albo ktoś podsłuchał, jak jeden chłopiec powiedział na drugiego: dupa i co to za rodzic, co go tak nauczył… a właściwie to nawet chyba wie, ale nie powie! Za to ma nadzieję, że ten, o kim mowa, czyta to właśnie i weźmie sobie do serca, w końcu chodzi o wspólne dobro naszych dzieci. Nie jestem wprawdzie pewna, czy wspólne dobro pielęgnuje się plotkowaniem i sianiem fermentu na przedszkolnym fejsbuku, ale zawsze można porozmawiać otwarcie i skonfrontować poglądy bez ukrywania się za społecznościowym profilem. Tylko jak potem z tym żyć? Bachory do obory Jak powszechnie wiadomo, dzieci i ryby głosu nie mają, a już zwłaszcza w restauracji dbającej o komfort swoich klientów. O ile rybę można po prostu zjeść, o tyle dziecko co najwyżej wyrzucić za drzwi, powołując się na biznesowy profil lokalu lub politykę właściciela (kto chce sprawdzić, czy to działa, może w Zakopanem lub Poznaniu z tego, co wiem). Jako rodzic małych zbuków poniżej 6. roku życia jak nikt rozumiem motywację: pragnienie zjedzenia posiłku we względnej ciszy, niechęć do uchylania się przed latającymi talerzami albo dyskomfort spowodowany regularnym waleniem w oparcie krzesła. Ale też myślę, że poza segregacją klientów na pożądanych i niepożądanych (bo segregacje są zawsze oburzające i źle się kończą w dziejach ludzkości), jest parę innych sposobów rozwiązania problemu, z których mogą skorzystać restauratorzy, na przykład: – wydzielenie w knajpie strefy dla szczęśliwych rodziców i szczęśliwców bez dzieci (pod warunkiem posiadania antresoli pokrytej dźwiękoszczelną, pancerną kopułą); – wyraźna informacja, że lokal nie jest przystosowany dla rodzin z małymi dziećmi (plus ekstra pensja dla zaufanego ochroniarza, który wyprowadza bez litości za przewijanie małego obsrańca na stole); – wycofanie z menu frytek, zup pomidorowych, rosołów, nagetsów i innych kultowych dań dziecięcych (oraz na wszelki wypadek wrzątku, niezbędnego do przygotowania mieszanki mlecznej); – pójście za ciosem i zakazanie wstępu wszystkim, którzy nie odróżniają restauracji (i w ogóle miejsc publicznych) od obory albo chlewu, gdzie swoboda obyczajowa i werbalna hula od czasów feudalnych. Gdybym się wybrała na przykład na romantyczny obiad we dwoje (sytuacja od kilku lat raczej hipotetyczna), to chyba jednak wolałabym przy sąsiednim stoliku rodzinę z plującym, ulewającym dzieckiem niż plującego nienawiścią awanturnika z grubym portfelem bądź pijaka ulewającego do szesnastego kufla z piwem. Im wstępu nikt nie zakazuje, choć w teorii są dorośli, odchowani i samodzielni. Dziecko chce być dobre. Jeśli nie umie – naucz. Jeśli nie wie – wytłumacz. Jeśli nie może – pomóż. Janusz Korczak. Lecz jeśli dziecko nie jest Twoje – nie oceniaj, nie pouczaj i nie chrząkaj znacząco, bo nigdy nie wiesz, kiedy cię los przerzuci na drugą stronę barykady. Tam, gdzie będziesz pod obstrzałem krytyki, złych spojrzeń i szpinaku z małej jadaczki. Amen 🙂 A jeśli chcecie się w temat rodzicielstwa wdrożyć lub się w swej aktualnej niedoli pocieszyć – polecam nieśmiertelną serię o Juniorze… 🙂 (polski tytuł: Kochany urwis :))
piosenka PIOSENKA DLA BABCI I DZIADKA arleta niciewicz - tarach - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk.
Katalog Joanna Janicka, 2013-02-25RadlinZajęcia zintegrowane, Teksty piosenekPiosenka na Dzień Babci i Dzień Dziadka. Janicka Joanna Piosenka na Dzień Babci i Dzień Dziadka. Do znanej piosenki na Dzień Babci „Babcia wróżka”/ sł. W. Próchniewicz, muz. R. Twardowski /proponuję ułożone przeze mnie następujące zwrotki na Dzień Dziadka /ta sama melodia/. „Babcia wróżka”/ sł. W. Próchniewicz, muz. R. Twardowski / 1. W ogrodzie mojej babuni Śmieją się astry i róże, A ja wiem dobrze, że babcia Jest jedna z najmilszych wróżek. Ref. Babcia wróżka, babcia wróżka, To cudowne, mówię wam! Babcia wróżka, babcia wróżka, Tak wspaniałą babcię mam! 2. Gdy babcia piecze mi ciasto, Ja skradam się na paluszkach, Potem je zjadam ze smakiem, Do ostatniego okruszka. Ref. Babcia wróżka, babcia … 3. Lubimy siadać przy oknie, Gdy dzień już powoli gaśnie, Babcia tak pięknie czaruje I opowiada nam baśnie. Ref. Babcia wróżka, babcia … Zwrotki na Dzień Dziadka / sł. J. Janicka / 4. A w domu mojego dziadka, Jest mały koń na biegunach, Dziadek go dla mnie wyrzeźbił, Dziadek najlepiej to umie. Ref. Dziadek mój to jest czarodziej, Ja to wiem i on to wie, Dziadek mój to jest czarodziej, Wyczaruje to, co chcę. 5. Gdy tylko przyjdę do dziadka, To dzień się staje ciekawy, Gramy w warcaby i szachy, I wymyślamy zabawy. Ref. Dziadek mój to jest … 6. Dziadek ma zawsze czas dla mnie, Nawet gdy dużo ma pracy, Robimy łódki i tratwy, Z pieskiem idziemy na spacer. Ref. Dziadek mój to jest … Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.
Słowa Arleta Niciewicz Tarach - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk.
Piosenka na rozgrzewkę est une chanson en Polonais Kiedy kończą się wakacje I nadchodzi lata kres Wtedy właśnie ta piosenka W szkolnych murach hitem jest Oto przebój dla odważnych Tych co lubią wyzwań smak I z uśmiechem robią krok W całkiem nowy szkolny rok To piosenka na rozgrzewkę Song na pierwsze szkolne dni Dla tych co ruszają w drogę Po świadectwo wyjątkowe To piosenka na rozgrzewkę W niej wesoła nuta brzmi I pomaga zrobić krok W całkiem nowy szkolny rok Zanim dzwonek się rozdzwoni Nim koledzy krzykną „Cześć" A długopis w twojej dłoni Zanotuje ważną treść Gdy zawitasz w szkolne progi Głębszy oddech śmiało weź I zaśpiewaj refren ten By się udał pierwszy dzień To piosenka na rozgrzewkę Song na pierwsze szkolne dni Dla tych co ruszają w drogę Po świadectwo wyjątkowe To piosenka na rozgrzewkę W niej wesoła nuta brzmi I pomaga zrobić krok W całkiem nowy szkolny rok W naukowym maratonie Świetna forma ważna rzecz I dlatego w dobrym tonie Trzeba zacząć szkolny bieg Jak sportowiec medalista Który złoto w garści ma Wiesz na pewno co jest wart Taki śpiewający start To piosenka na rozgrzewkę Song na pierwsze szkolne dni Dla tych co ruszają w drogę Po świadectwo wyjątkowe To piosenka na rozgrzewkę W niej wesoła nuta brzmi I pomaga zrobić krok W całkiem nowy szkolny rokDroits parole : paroles officielles sous licence Lyricfind respectant le droit d' des paroles interdite sans autorisation.
Ukończyła też kurs dla korektorów PTWK. Jako redaktor opracowała kilkadziesiąt pozycji z zakresu beletrystyki polskiej i zagranicznej, zajmowała się także korektą językową książek i czasopism. Tworzyła treści marketingowe na strony www, a także publikowała autorskie artykuły w formie drukowanej i w portalach internetowych.
Babcia ma święto Babcia ma święto, to babci dzień, a ja pamiętam o tym. Kwiatki jej dam, buzi jej dam, słonko zaświeci złote. Babcia moja la la la la la Babcia moja święto ma. 2x Babcia ma święto, to babci dzień, obrazek jej namaluj. Weź w rączkę swą jej starą dłoń. Serdecznie ją ucałuj. Babcia moja la la la la la Babcia moja święto ma. 2x Babcia ma święto, to babci dzień, śmiejmy się więc wesoło. A babcia choć ma lat ze sto, to tańczy z nami w koło. Babcia moja la la la la la Babcia moja święto ma. 2x *** Kiedy skaczę , kiedy łażę po drzewach Kiedy skaczę , kiedy łażę po drzewach, Kiedy psocę mama na mnie się gniewa. No, a babcia inaczej, Figle, psoty wybaczy I z uśmiechem wita nas... (2x) Kiedy piszę daję tacie mój zeszyt, Żeby sprawdził, ale tata się spieszy No, a babcia inaczej, zawsze sprawdzi zobaczy zawsze dla nas znajdzie czas... (2x) *** Z babunią gotuję Tekst Muzyka: P. Skrzypiec Słowa: E. Śnieżkowska – Bielak Zima za oknem mróz trzyma srogi. A ja tu z babcią lepię pierogi. Z babunią gotuję, piosenki z nią śpiewam. Gdy jestem z babunią świat śmiechem rozbrzmiewa. Z kapustą, z serem lub rodzynkami. To jest mój przysmak nad przysmakami. Z babunią gotuję, piosenki z nią śpiewam. Gdy jestem z babunią świat śmiechem rozbrzmiewa. Wszystkie frykasy sami to wiecie. Babcia przyrządza najlepiej w świecie. Z babunią gotuję, piosenki z nią śpiewam. Gdy jestem z babunią świat śmiechem rozbrzmiewa.
Cztery poty roku Arleta Niciewicz Cztery pory roku - Czerwone Gitary "Lato jagód lipcowych ma smak.Żółte liście gna jesienią wiatr.Wiosną śniegi spływają już z gór,A na szybach zimą kwitnie mróz.A ja lubię mroźną zimęI puszysty śnieg.Kocham narty;Dla mnie zima najpiękniejsza"
Piosenka dla Dziadka 16 stycznia 2019 /Posted by / 0Niedawno opublikowałem piosenkę dla Babci – teraz przyszła kolej na piosenkę dla dziadka. Myślę, że utwór sprawdzi się zwłaszcza w niższych klasach szkoły podstawowej, zerówkach i w z tą myślą układałem melodię 🙂 a tekst, który napisała Marzena szybko wpadnie w ucho. Zapraszam do śpiewania 🙂Zachęcam również do zaaranżowania piosenki po swojemu – z pewnością sami zauważyliście, że zostawiłem trochę „miejsca” na różnego rodzaju instrumenty zwłaszcza perkusyjne… Resztę zostawiam Wam 🙂Chętnych do nabycia podkładu muzycznego zapraszam do mojego sklepu… klik Tylko DziadekTekst: Marzena PalkaMuzyka i aranżacja: Marek SobczykTekst piosenki:TYLKO DZIADEK Kto rowerek ci naprawiPowiedz kto?Kto kolejką się pobawiPowiedz kto? Kto puzelki poukładaKto bajeczki opowiadaKto na spacer weźmie cię?To dziadek! Przecież wiesz! Dziadek! PrzecieżRef. 2xTo dziadek tylko dziadekCzas dla mnie zawsze maTo dziadek tylko dziadekO swego wnuczka dba. Kto wierszyka cie nauczyPowiedz kto?Kto do żartów da ci kluczykPowiedz kto? Kto ulepi ci bałwanaKto cię weźmie na kolanaKto najbardziej kocha cię?To dziadek! Przecież wiesz!
Na podstawie utworu "Piosenka dla babci i dziadka" z podręcznika Lekcja muzyki 4, Nowa Era. Muzyka: Monika Gromek, Michał Jóźwiak, słowa: Arleta Niciewicz-Tarach. Aranżacja: Aleksandra Skonieczna Perkusja: Przemysław Kuczyński . Wokal: Michał Fus. piosenka do zaśpiewania babci i dziadkowi. nie ma pracy domowej
Tekst piosenki: Z babcią słodkie tajemnice bez wątpienia warto mieć... Gdy masz szlaban na słodycze, ciastkiem poratuje cię! Ciepłym szalem opatuli, bajek chyba zna ze sto... A gdy trzeba, to przytuli i przegoni łzy - a sio! Z babcią cudnie mija czas... Przy niej troski idą w las! W kuchni rządzi niczym szef, na niejadków marszczy brew! Gdy za oknem deszcz i wiatr, na pogodę przepis zna, bo ma uśmiech słodki jak czekolady smak! Dziadek wąsy ma lub brodę, lub... na głowie prawie nic! Za to w głowie tyle wspomnień, że aż z ciekawości drżysz! On opowie ci o czasach, gdy laptopa nie miał nikt... Z dziadkiem będziesz dobry w szachach i historię pojmiesz w mig! Z dziadkiem płyną dni jak sen... Wie, co znaczy: "dżentelmen", wśród gołębi kumpli ma i na grzybach też się zna! Gdy za oknem deszcz i wiatr, on wyciągnie talię kart i pozwoli każdą z gier wygrać asem kier! Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
kochanie jeste dla mnie najwaniejsza; Buzi Mam pistolet dwa naboje ale gdzie wystrzelić mam; get down down down; fajne teksty piosenek o milosci kukon; piosenka dla babci i dla dziadka słowa Arleta Niciewicz Tarach; Tacohemigway hit 16; maleńczuk; W tym miecie laski szukasz; Kanakuk Theme; Wpisz szukany tekst lub artystę
2 126 876 tekstów, 19 876 poszukiwanych i 264 oczekujących Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów. Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków! Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności
familijny rock and roll muzyka:Monika Gromek, Michał Jóźwiak, słowa:Arleta Niciewicz - Tarach Tar Pit - Wu-Tang Clan "(Hook: Method Man (George Clinton)) Get that money, God, keep your sword sharp (Eastside, Westside) Get that money, God, keep your sword sharp (Eastside, Westside) Get that money, God, keep your sword"
(…których na wstępie pozdrawiam i podziwiam za mądrość, serio 🙂 ) Programista to nie zawód – to stan umysłu. Wie o tym każdy, kto z takowym obcuje, zwłaszcza na gruncie zawodowym. A o to nietrudno, gdyż w dzisiejszym skomputeryzowanym, zdigitalizowanym, cyberterrorystycznym świecie ten gatunek ludzki rozwija się szybciej niż parzydełkowiec przez pączkowanie. Doskonali się, ewoluuje,…Continue reading A u mnie działa! – czyli słów kilka o języku programistów… Nieczęsto sięgam po gatunek reportażu literackiego, bo jednak fikcja jest bezpieczniejsza – pozwala odetchnąć, że przeczytane właśnie historie są jedynie owocem czyjejś wyobraźni, a nie dziełem losu. Tym razem jednak, trochę z ciekawości, a trochę dla ambicji, przeczytałam książkę laureata tegorocznej nagrody NIKE, którego – to chyba jednak trochę obciach… – kojarzyłam dotąd wyłącznie z…Continue reading Brak, z którego rodzą się historie – o książce „Nie ma” Mariusza Szczygła Zanim zaczniecie czytać poniższy tekst, wiedzcie, że powyższe zdjęcie pochodzi z sesji urodzinowej mojego młodszego syna (fot. Małe Skarby. Fotografia Dziecięca i Rodzinna) , na której za nic nie chciał pozować, ale bardzo chciał płakać, uciekać i być „bombelkiem” 😉 W dzisiejszych czasach ciężko być po prostu dzieckiem. Jak ma się na przykład „instamamę”, to…Continue reading Strażnicy cudzych dzieci To z definicji nie będzie recenzja, ponieważ mam do tematu stosunek cokolwiek emocjonalny… Jako że się przyjaźnię z autorką książki, byłam świadkiem procesu jej narodzin (powieści, nie Danusi) 😊. Tekst poznawałam jeszcze w powijakach, zanim został ubrany w przepiękną, stylową okładkę i redakcyjny szlif. Kibicowałam jak szalona aż do dnia premiery – a dziś, gdy…Continue reading Bez słodzenia. O najnowszej powieści Danuty Awolusi „Macochy” Na premierę najnowszego filmu Tarantino czekałam jak hippiska na stopa, wierząc, że zabierze mnie cadillakiem w świat epoki, która mnie niezmiennie urzeka i fascynuje. I stało się – jadę i nie mogę wysiąść, zwłaszcza że to podróż w najlepszym towarzystwie i z finałem odczarowującym najmroczniejsze, realne scenariusze. Bóg jest kowbojem i ma dublera A w…Continue reading Pewnego razu w hollywoodzkim kinie Niezliczona jest liczba spraw, z którymi przychodzi się zmierzyć przy okazji narodzin dziecka, zwłaszcza tego number one. (Przy number two, zaręczam, jest odrobinę lepiej, może przy number six w ogóle nie ma tematu – raczej nie sprawdzę 🙂 ). Wybór wózka czy szpitala, w którym nastąpi ten ważki fakt, to małe miki przy wyzwaniach czekających…Continue reading Matka karmiąca się wyrzutami sumienia Jak ktoś Ci mówi, kobieto lub mężczyzno, ale zwłaszcza kobieto, że pojawienie się na świecie dziecka to życiowa rewolucja, nie wierz mu! Za żadne skarby mu nie wierz! Prawdopodobnie nie ma dzieci lub rodził je (wychowywał) w erze mezozoicznej i naprawdę niewiele pamięta… To nie jest bowiem rewolucja – lecz totalna życiowa rozpierducha. Aż dziw,…Continue reading Tajemnica trwania gatunku Wielu z nich mam od dzieciństwa, innych od niedawna – zagościli i zostali. Nie mam dla nich zbyt wiele przestrzeni, ale dla wiernego towarzysza zawsze znajdzie się miejsce, czy to w wannie, czy na kanapie, a przede wszystkim w łóżku. Od lat kisimy się we własnym sosie; gdy jeden idzie w odstawkę, drugi wraca do…Continue reading Papierowi przyjaciele Berek czyli upiór w moherze tekst: Marcin Szczygielski, reżyseria: Andrzej Rozhin prapremiera polska: grudzień 2008 Teatr Kwadrat, Są takie kreacje aktorskie, które wywołują uśmiech, podziw i szacun. Ale są i takie, które wykręcają duszę jak mokrą ścierkę, sprawiają, że masz ochotę z zazdrości walić głową w plusz fotela i wyć do gwiazd nad swoim…Continue reading Boża iskra w moherowym czepcu Wystawa TITANIC. The Exhibition, Pałac Kultury i Nauki w Warszawie (październik 2016 r.) Osobiście nie znam człowieka, któremu obce jest hasło: Titanic. Nie trzeba wiedzieć, w którym roku wypłynął w feralny rejs ani jakie miał faktycznie wymiary, by kojarzyć go ze spektakularną tragedią morską, jedną z największych w dziejach współczesnego świata. Zanim za sprawą superprodukcji…Continue reading „Statek śmierci” wiecznie żywy
. vvtw67lxyy.pages.dev/547vvtw67lxyy.pages.dev/567vvtw67lxyy.pages.dev/809vvtw67lxyy.pages.dev/174vvtw67lxyy.pages.dev/230vvtw67lxyy.pages.dev/388vvtw67lxyy.pages.dev/976vvtw67lxyy.pages.dev/687vvtw67lxyy.pages.dev/300vvtw67lxyy.pages.dev/522vvtw67lxyy.pages.dev/294vvtw67lxyy.pages.dev/93vvtw67lxyy.pages.dev/607vvtw67lxyy.pages.dev/99vvtw67lxyy.pages.dev/758
piosenka dla babci i dziadka słowa arleta niciewicz tarach